Joanna's Reviews > Diabły z Bassa Modenese. Najmroczniejsze śledztwo współczesnych Włoch

Książka, co do której miałam pewność, że jest reportażem z podgatunku true-crime w rzeczywistości okazała się być w głównej mierze literaturą faktu zupełnie innego typu. Po pierwszych kilkudziesięciu stronach - faktycznie będących stricte reportażem kryminalnym - niewyobrażalnie wręcz przerażająca i bezduszna historia o siatce pedofilii-morderców-satanistów niespodziewanie skręca w zupełnie inną stronę. I co najstraszniejsze - ten nowy kierunek - co mogłoby się wydawać niemożliwe, a jednak - odsłania historię jeszcze bardziej porażającą. Sam autor - włoski dziennikarz - biorąc się za opisywanie głośnej we Włoszech sprawy Diabłów z Bassa Modenese nie miał pojęcia do jak zatrważających faktów dojdzie w trakcie pracy, która koniec końców ewoluowała w długoletnie solidne - z nieprzerwanie utrzymującym się obiektywizmem i zachowanym “trzeźwym” umysłem i osądem - śledztwo dziennikarskie. Ten oryginalnie opublikowany w 2019 roku we Włoszech książkowy reportaż jest właśnie szczegółowym zapisem tego wybitnie skomplikowanego dochodzenia, które momentami ilością niejasności, zaniechań ówczesnej policji mogłoby zniechęcić i profesjonalnych detektywów. Muszę przyznać, że Trinciemu wyszedł reportaż pasjonujący - zaangażowanie dziennikarza w dążenie do - najpierw dojścia samemu, a w końcu ujawnienia społeczeństwu - prawdy o sprawie - udziela się i czytelnikowi. Wraz z autorem zgłębiamy małomiasteczkową społeczność słonecznej Italii, wędrujemy po posępnych cmentarzach, odwiedzamy obskurne mikroskopijne domy i mieszkania żyjących na skraju biedy osób zaangażowanych w historię Diabłów. I jak autor - dostajemy obuchem w głowę - kiedy wyniki skrupulatnie prowadzonego śledztwa odkrywają prawdę znacznie gorszą niż ta, o której przez dekady były przekonane całe Włochy. Nie da się bardziej szczegółowo i konkretnie pisać o tej książce i historii nie wchodząc w spoilery. Nie ujawniając zbyt wiele mogę jedynie zdradzić, że dzieło Trinciego w istocie jest reportażem społecznym obnażającym nie - co długo było przekonaniem w przypadku tej sprawy - patologię rodziny - sprawców, a systemu szeroko rozumianej opieki i pomocy społecznej. To ludzie, którzy powinni pomagać, przybywać z ratunkiem okazali się prawdziwymi potworami. Niekompetentni, zaślepieni wizją zdobycia dużych pieniędzy i sławy psycholodzy, pracownicy ośrodków pomocy rodzinie, lekarze, śledczy, rodzice adopcyjni - w tej historii to wszyscy oni są oprawcami i katami wrabiając dziesiątki niewinnych osób w morderstwa, satanizm i molestowanie.
Wstrząsający, potwornie ciężki reportaż - jak i sama historia, której dotyczy.

instagram | facebook