Kula ognista
Kula ognista (także fajerbol, fojerbal, fajerbala, karkas[a]) – używana od XVI w., rozgrzana w ogniu pełna kula armatnia, ładowana odprzodowo do dział gładkolufowych dla wzniecenia pożaru na nieprzyjacielskich okrętach, w budynkach lub fortyfikacjach.
Na morzu rozgrzanych pocisków do ostrzału celów używano od stuleci i zaprzestano dopiero wtedy, gdy drewniane kadłuby okrętów zastąpiono stalowymi. Była to niezwykle groźna broń wobec okrętów wojennych budowanych z drewna, na których zaprószenie ognia zawsze wiązało się z groźbą wzniecenia katastrofalnego pożaru. Rozpalonych kul armatnich używały głównie baterie i forty obrony wybrzeża, bowiem procedura rozgrzewania wymagała specjalnych pieców, a np. na okrętach Royal Navy sprzeciwiało się to przepisom z uwagi na zagrożenie stwarzane przez piece. Nie przestrzegali się tego Amerykanie, gdyż taki piec na pokładzie miała fregata USS Constitution dla strzelania rozżarzonymi kulami ze swych karonad[1].
W historii
edytujSposoby podkładania w ten sposób ognia na nieprzyjacielskich okrętach sięgają starożytności, kiedy powszechnie używano strzał zapalających i innych metod, jak np. tzw. ognia greckiego. W roku 54 p.n.e. rozgrzanych do czerwoności kul ceramicznych użyło plemię Brytów atakując obóz rzymski, zaś w średniowieczu przy pomocy katapult miotano pociski zapalające dla wywołania pożarów w obleganych zamkach i miastach.
W czasach nowożytnych pierwsze przypadki użycia rozpalonych kul armatnich w Europie zanotowano u Niemców (1523) i Polaków (1579)[b], kiedy wojska króla Stefana Batorego zastosowały je przeciw Rosjanom pod Połockiem (pomysłodawcą był oficer saperów włoskiego pochodzenia Dominik Ridolfino)[potrzebny przypis]. Ponadto Polacy mieli już w 1577 wykorzystać kule ogniste w Gdańsku, zaś Hiszpanie wysadzić w 1598 przy ich pomocy prochownię podczas oblężenia Rheinbergu; w 1602 użyli ich oblegając Ostendę. Potem w 1628 użyte zostały przez wojska szwedzkie pod twierdzą Wisłoujście, a pierwszy znaczny sukces z ich wykorzystaniem odniesiono w trakcie oblężenia przez Prusaków szwedzkiego Stralsundu w 1678[2].
Od tego czasu wykorzystanie kul ognistych nabierało coraz większego znaczenia, zwłaszcza w zastosowaniu przeciwko drewnianym okrętom tamtej epoki. Już podczas tzw. bitwy czterodniowej w Cieśninie Kaletańskiej w czerwcu 1666 Anglicy zastosowali pociski zapalające (brandkugel) przeciw okrętom holenderskim, czym całkowicie zaskoczyli przeciwnika. W latach wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych amerykańscy i francuscy artylerzyści używając kul ognistych zniszczyli 44-działową brytyjską fregatę HMS Charon podczas oblężenia Yorktown w 1781[3]. W 1782, w trakcie wielkiego oblężenia Gibraltaru, siły hiszpańsko-francuskie stworzyły potężne baterie pływające z zamiarem zbombardowania pozycji brytyjskich od strony zatoki. Baterie te były niezwykle solidnie skonstruowane i uważane za nie do zniszczenia. Jednakże brytyjska artyleria z Gibraltaru użyła kul ognistych i zniszczyła 9 z 10 baterii, które wyleciały w powietrze wraz z 1500 ludzi obsługi[4].
W 1792 cesarskie wojska austriackie oblegające Lille użyły kul ognistych przeciwko miastu, co ówczesna opinia francuska uznała za zbrodnię wojenną[5]. Jeden z ostatnich przypadków użycia rozgrzanych kul odnotowano w 1862, podczas bitwy w zatoce Hampton Roads, kiedy pancerny CSS Virginia ostrzelał fregatę USS Congress wywołując na niej pożar[6].
W praktycznym użyciu
edytujPiece rozgrzewające
edytujPierwotna metoda rozgrzewania kul armatnich polegała na wrzucaniu ich do płonącego ogniska, później układano je na ruszcie nad paleniskiem. Czasochłonne metody zmodyfikowali Francuzi, którzy w 1794 skonstruowali specjalny piec dla swych baterii w ujściu Rodanu.
Służący do tego celu na lądzie piec był zazwyczaj wolnostojącą konstrukcją z cegły, z odpowiednio skonstruowanym rusztem różnych rozmiarów – zależnie od wielkości i ilości kul używanych. Jego szerokość nie przekraczała 2 metrów, a długość wahała się od 2,5 do nawet 9 metrów. Umieszczano w nim kule armatnie staczające się po ruszcie do miejsca, gdzie pierwsza z nich rozgrzewała się do czerwoności. Gdy została wyjęta, jej miejsce zajmowała następna. Duże piece mogły rozgrzewać kolejno 60, a nawet więcej kul.
Obsługę pieca stanowiło zwykle trzech ludzi. Jeden zajmował się podtrzymywaniem ognia i dokładaniem zimnych kul, drugi wyjmował rozgrzane pociski z pieca, a trzeci je oczyszczał. Do wykonania tych czynności potrzebne były specjalne narzędzia: stalowe widły do wyciągania rozgrzanej kuli z pieca, metalowa kratownica, na której czyszczono wyjętą z pieca kulę przy pomocy skrobaczki; para szczypiec z półokrągłymi szczękami, przy pomocy których obracano i przenoszono kulę. Do przeniesienia kuli do działa potrzebna była specjalna szufla z jednym lub trzema uchwytami. Kula o wadze poniżej 10 kg mogła być przenoszona przez jednego człowieka z szuflą z pojedynczym uchwytem; większe wymagały zazwyczaj udziału dwóch lub trzech ludzi, którzy w tym celu używali w tym celu noszy. Cały proces musiał odbywać się w szybkim tempie, ażeby kula nie utraciła wymaganej temperatury.
Ładowanie
edytujPrzy odprzodowym ładowaniu rozgrzanego pocisku należało zachować szczególną ostrożność, aby rozpalona do czerwoności kula nie spowodowała przedwczesnego zapłonu ładunku prochowego. Dlatego najpierw wsuwano do lufy worek lub puszkę z prochem, po niej przybitkę (wilgotną watolinę lub glinę), dla odseparowania rozpalonej kuli od prochu. Jeśli strzelano pod kątem mniejszym niż 0 stopni (tj. w dół) – dokładano jeszcze jedną przybitkę, żeby pocisk nie wypadł przed wystrzeleniem z lufy.
Podczas bitew morskich kule ogniste wystrzeliwano zazwyczaj przy użyciu zmniejszonego ładunku prochowego, ażeby pocisk raczej utkwił w burcie statku, niż ją przełamał – dla pewniejszego wywołania pożaru[c].
Inne znaczenia
edytujNazwą tą określano dawniej także pocisk zapalający (brandkugel) różnego rodzaju. Przede wszystkim skorupową kulę żelazną (nazywaną karkasem), której wnętrze wypełniano łatwopalnym materiałem, a zapłon następował od zapalnika stosowanego w pospolitym granacie[7]. Jej wariantem była kula o wypełnionym zapalającą mieszaniną żeliwnym szkielecie, powleczonym płótnem, które nasycano smołą. Udoskonaloną, lżejszą odmianę stanowiła tzw. piłka ognista (puk, fajerbala) – pocisk o zewnętrznej powłoce z grubego płótna, wzmocnionego oplotem ze sznura i pokrytego smołą, bądź też w podobnym opakowaniu kartonowym.
Mimo konstrukcji zbliżonej do granatu, wszystkie te rodzaje kul przeznaczone były wyłącznie do podpalania rozmaitych celów podczas oblegania i obrony obiektów ufortyfikowanych w XVI i XVII wieku. Wyposażone w zapalnik lontowy, wystrzeliwano je najczęściej z moździerzy[8].
Zobacz też
edytujUwagi
edytuj- ↑ Od ang. fire ball albo niem. Feuerball lub fr. carcasse.
- ↑ Miały ich użyć wojska Franza von Sickingena oraz Stefana Batorego (Eugeniusz Koczorowski: Bitwa pod Oliwą. Gdynia: Wyd. Morskie, 1968, s. 84).
- ↑ W literaturze marynistycznej poglądowy opis wykorzystania kul ognistych w akcji bojowej dał Cecil Scott Forester w powieści Porucznik Hornblower (rozdział X).
Przypisy
edytuj- ↑ David G. Fitz-Enz , Old Ironsides: Eagle of the Sea, wyd. 1st Taylor Trade Pub. ed, Lanham, Md.: Taylor Trade Publications, 2004, ISBN 1-5897-9160-6, OCLC 54778453 .
- ↑ Военный энциклопедический лексикон. Санкт-Петербург: Тип. штаба военно-учебных заведений, 1854, t. 6, s. 431.
- ↑ Donald T. Phillips: On the Wing of Speed: George Washington and the Battle of Yorktown, iUniverse 2006, ISBN 1-5834-8198-2.
- ↑ Frederick Sayer: The History of Gibraltar and of Its Political Relation to Events in Europe, Chapman and Hall 1865 https://books.google.com/books?id=Q45MmghAoMgC.
- ↑ George Kassimeris: Warrior’s Dishonour: Barbarity, Morality and Torture in Modern Warfare, Ashgate Publishing 2006.
- ↑ Angus Konstam i Adam Hook: Hampton Roads 1862: Clash of the Ironclads, Osprey Publishing 2002, ISBN 1-8417-6410-8.
- ↑ M. Gradowski, Z. Żygulski: Słownik uzbrojenia historycznego, dz. cyt.
- ↑ W. Kwaśniewicz: Leksykon dawnej broni palnej, dz. cyt.; W. Kwaśniewicz: 1000 słów o dawnej broni palnej, dz. cyt.
Bibliografia
edytuj- Włodzimierz Kwaśniewicz: Leksykon dawnej broni palnej. Warszawa: Bellona, 2004, s. 150
- Włodzimierz Kwaśniewicz: 1000 słów o dawnej broni palnej. Warszawa: Wydawnictwo Min. Obrony Narodowej, 1987, s. 91
- Michał Gradowski; Zdzisław Żygulski jun.: Słownik uzbrojenia historycznego. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2010, s. 106–107